Sklepik obok supermarketu
Przemiany w polskim handlu
Sklepik obok supermarketu
Opadają emocje, jakie próbowali wywołać niektórzy politycy wokół wkraczających na polski rynek marketów z zagranicznym kapitałem. Okazuje się, że lubimy kupować w dużych samoobsługowych magazynach, jednocześnie nie wyrzekamy się małych, lokalnych sklepików. Wszystko wskazuje na to, że supermarkety nie wyeliminują drobnego handlu, a jedynie wzbogacą ofertę usług handlowych i wzmagając zdrową konkurencję przyczynią się do poprawy ich standardu z korzyścią dla klientów.
Z badań sondażowych przeprowadzonych pod koniec ubiegłego roku przez CBOS na reprezentatywnej próbie dorosłych mieszkańców Polski wynika, że tylko co piąty Polak bywa w dużych obiektach handlowych co najmniej raz w tygodniu. Ciągle jeszcze 85 proc. mieszkańców miast i 91 proc. mieszkańców wsi robi codzienne zakupy w małych sklepach blisko miejsca zamieszkania. Ponad połowa ankietowanych należy jednak do zwolenników sklepów samoobsługowych i chętnie zaopatrywałaby się w nich, gdyby tylko były w pobliżu. Zwolennicy tych placówek to przede wszystkim osoby młode, lepiej wykształcone, częściej kobiety niż mężczyźni.
Badani nie podzielają też obaw, że zagraniczny kapitał i duże organizacje handlowe mogą zdominować handel w sposób niekorzystny dla rodzimych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)