Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Orkiestra żeńska

24 stycznia 1997 | Sport | MŻ

Australian Open: finał Martina Hingis -- Mary Pierce, Carlos Moya wygrał z Michaelem Changiem

Orkiestra żeńska

W półfinałach Australian Open Szwajcarka Martina Hingis pokonała Amerykankę Mary Jo Fernandez 6:1, 6:3, a Francuzka Mary Pierce wygrała z Amandą Coetzer z RPA 7:5, 6:1. W półfinale gry pojedynczej mężczyzn idol australijskich nastolatek, Hiszpan Carlos Moya, zwyciężył Michaela Changa 7:5, 6:2, 6:4. Finałowym rywalem Moyi będzie zwycięzca pojedynku Pete Sampras -- Thomas Muster.

Carlos Moya momentami grał z Changiem jak natchniony. Hiszpan nie był faworytem i może właśnie dlatego nie drżała mu ręka. Znakomicie serwował, w drugim secie wygrał do zera cztery swoje gemy serwisowe, był lepszy w wymianach z głębi kortu, ale to wcale nie oznacza, że kurczowo trzymał się końcowej linii. Wprost przeciwnie, atakował, grał znakomite wojeje iskróty. Hiszpan był przy siatce 30 razy i 20 razy po tych atakach zdobywał punkty. Najwaleczniejszy tenisista świata, Michael Chang, chwilami był bezradny. "Nie sądziłem, że on potrafi tak grać. Powtarzałem sobie, że Moya zagrał kilka świetnych spotkań, pokonał Beckera, ale pomimo to nie spodziewałem się takiej porażki" -- mówił Chang. Carlos Moya jest pierwszym nie rozstawionym graczem od roku 1981, który awansował do finału. Dotychczas w Melbourne nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 975

Spis treści
Zamów abonament