Puste półki, życie w pełni
XXI wiek wprowadza nas w epokę, w której samodzielnie i świadomie pozbywamy się otaczających nas przedmiotów i dóbr. Nadchodzi era nieposiadaczy.
Prawo do własności prywatnej usiłowano ludziom odebrać wielokrotnie. Historia jest bogata w rozmaite nacjonalizacje i późniejsze reprywatyzacje, a ideologia własności rzekomo wspólnej została nieraz wykorzystana w walce o rząd dusz. Wydawać by się mogło, że własność prywatna jest podstawową potrzebą każdego człowieka, istotą naszej odrębności i dość naturalnym sposobem na zaspokojenie potrzeby bezpieczeństwa.
Nie da się jednak ukryć, że w dobie komputerów i internetu nasze majątki są coraz mniej fizyczne, a coraz częściej zbudowane z elektronicznych sekwencji zer i jedynek. Dokumenty trzymamy na dyskach albo w „chmurze", książki czytamy w wersji niepapierowej, muzykę w postaci plików pobieramy z internetu, a filmy oglądamy w streamingu. Pracujemy zdalnie, a narzędzia, bez których nie moglibyśmy wykonywać naszych obowiązków, są w większości elektroniczne (programy, aplikacje, systemy informatyczne, słowniki, komunikatory). Bogactwo gromadzimy na wirtualnych kontach bankowych, w postaci wirtualnych zapisków o posiadanych pieniądzach, opcjach, akcjach i innych ważnych dobrach.
Ale to nie wszystko. Coraz więcej osób zatem pozbywa się tego, co na własność, na rzecz tego, co wypożyczone. Są tacy, którzy wolą mieć dostęp do internetowego serwisu muzycznego, w którym można skorzystać z dowolnej liczby utworów, zamiast nabywać konkretne piosenki i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta