Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czekam Twego listu

10 października 2015 | Plus Minus | Karolina Wichowska
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
źródło: Plus Minus

Czy chodzi o patriotyzm? – Nie chciałbym używać takich wielkich słów. Chodzi raczej o to, żeby być przyzwoitym człowiekiem i bez zahamowań 
dążyć do prawdy, która wyzwala.

Przez miesiąc powązkowska „Łączka" – jak to zwykle bywa z terenami wykopalisk archeologicznych – była miejscem uwijania się niczym w ukropie: ciężka praca od świtu do zmierzchu, dziesiątki odwiedzających każdego dnia, ciągłe napięcie. 24 sierpnia 2012 r. po czterotygodniowych pracach na Powązkach prawie nie ma już śladu. Ale są ich rezultaty: kilka rzędów niewielkich drewnianych trumien, obok – warta honorowa. Trumny skrywają szczątki 112 osób ekshumowanych w ciągu minionego miesiąca. Wokół nich – wszyscy, którzy mieli udział w ich odnalezieniu: Krzysztof Szwagrzyk, Andrzej Ossowski, medycy sądowi, archeolodzy, antropolodzy.

Prezes IPN, Łukasz Kamiński, wyraźnie poruszony, mówi: – Nie potrafię znaleźć właściwych słów, aby podziękować panu prof. Szwagrzykowi i wszystkim państwu. Myślę, że tę wdzięczność odczuwali państwo wielokrotnie, przede wszystkim ze strony tych, którzy są najważniejsi: od rodzin ofiar. Możemy spojrzeć na te szczątki, które przed nami leżą, jako na szczątki Polskiego Państwa Podziemnego, jako na szczątki tego, czym Polska mogła być po zakończeniu II wojny światowej, a się nie stała. Ale możemy popatrzeć też inaczej. Możemy popatrzeć na tych ludzi jako na wciąż żywe źródło inspiracji dla nas także dzisiaj. Możemy na te trumny popatrzeć jako na element fundamentu nowej Rzeczypospolitej, którą budujemy. Myślę, że ta dzisiejsza uroczystość,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10266

Wydanie: 10266

Zamów abonament