Koniec niemieckiej Europy
Projekt powołania europejskiego państwa federalnego był oświeconą utopią, skutkiem pychy ludzkiego intelektu.
Po zakończeniu zimnej wojny Niemcy postawiły na polityczną integrację Europy. Dziś, po ćwierćwieczu, coraz bardziej oczywista staje się diagnoza, że ponieśli na tym polu spektakularne fiasko. Jedną z przyczyn była ich niezdolność do przyjęcia odpowiedzialności za przywództwo na naszym kontynencie. Po roku 2008 rządy państw członkowskich UE dały Angeli Merkel carte blanche na zarządzanie kolejnymi kryzysami. Pani kanclerz nie potrafiła jednak tego wykorzystać.
Unia polityczna
Niemcy byli głównymi zwycięzcami zimnej wojny. Udało im się zjednoczyć podzielony w roku 1945 kraj i zapewnić sobie kluczowe miejsce wśród mocarstw światowych. Ameryka mianowała ich „partnerami w przywództwie" i wyznaczyła rolę mocarstwa odpowiedzialnego za stabilizację i pokój w północno-zachodniej Eurazji. W ramach tej misji RFN przeprowadziła rozszerzenie Unii Europejskiej na wschód oraz zawarła strategiczne partnerstwo z Rosją.
Najważniejszym narzędziem niemieckiej polityki zagranicznej była integracja europejska. Według kanclerza zjednoczenia Helmuta Kohla (1982–1998) Europa miała się rozszerzać i dzięki temu powiększać strefę stabilizacji, w której rządy sprawowałyby wartości i prawo, a nie mocarstwowa potęga. Ale żeby być skuteczną, musiała reformować swoje instytucje, czyli pogłębiać procesy integracyjne.
W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta