Neutralność w cieniu złota
Szwecja przez lata podkreślała swoje niezaangażowanie podczas drugiej wojny światowej. Choć niektórzy historycy próbowali udowodnić, że sumienie Szwedów nie jest tak bardzo czyste, dopiero informacje o kupowaniu od hitlerowców zagrabionego złota przełamało zmowę milczenia.
Neutralność w cieniu złota
Neutralność jest podstawową szwedzką dewizą. Powojenne pokolenia Szwedów były wychowywane w przeświadczeniu, że jest ona największą cnotą narodową i prestiżowym osiągnięciem na miarę łożysk kulkowych z Göteborga, stali z Kiruny i wirówek Lavala. O neutralności nie wypadało mówić źle. Niewielki kraj, taki jak Szwecja, nie mógł czynnie przeciwstawiać się agresywnemu mocarstwu. Propagując tę prawdę, Szwecja sama udzielała sobie rozgrzeszenia. Mówienie o dwuznacznych moralnie postawach z wojennej przeszłości było w najgorszym tonie i nie zasługiwało na poważne potraktowanie. Głosy piętnujące oportunizm, by nie powiedzieć wręcz cynizm, szwedzkich polityków tonęły więc w ogólnonarodowej zmowie milczenia.
Historyczne śledztwa
Ujawnienie faktów kupowania przez Szwecję zagrabionego przez hitlerowców złota nie jest pierwszym przypadkiem odsłaniania niechlubnej roli tego kraju w ostatniej wojnie. W roku 1989 dwaj badacze holenderscy: Gerard Aalder i Cees Wiebe, opublikowali książkę pod...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta