Jak stanąłem po stronie partii Razem
Mnie i zwolenników partii Razem dzieli niemal wszystko. Inaczej patrzymy na Polskę, na życie ludzkie i na gospodarkę zapewne również. Dlatego z tym większą przyjemnością (w ramach szukania przestrzeni dialogu i porozumienia) odnotowuję, że są takie sytuacje, gdy zajmujemy podobne stanowiska. A tak właśnie jest w sprawie ekscytacji, jaką wywołała – tym razem głównie po prawej stronie debaty publicznej – wizyta prezydenta Chin w Polsce.
Ja – zapewne w odróżnieniu od lewicowców – rozumiem, że politycy muszą spotykać się także z przedstawicielami państw zbrodniczych, a nawet prowadzić z nimi interesy. To twardy realizm polityki międzynarodowej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta