Królowe na eksport
Sagi islandzkie są jak średniowieczny Pudelek. Bolesław Chrobry i jego siostra Świętosława goszczą w nich wyjątkowo często. To świadczy o niesamowitej energii pierwszych Piastów.
"Plus Minus": W wakacje „Hardą" czytała premier Beata Szydło, na Twitterze polecał ją pan prezydent Andrzej Duda. Jak to jest być ulubioną pisarką establishmentu?
Elżbieta Cherezińska, pisarka: Nie wiem, czy ulubioną, wiem tylko, że czytaną.
Ale to chyba przyjemne, że po pani książki sięgają najważniejsze osoby w państwie?
Pewnie, że tak.
Z którą tradycją polskiej powieści historycznej czuje się pani najbardziej związana? Jeśli nie z sienkiewiczowską, to może z późniejszymi autorami, jak Iwaszkiewicz, Terlecki czy Rylski?
Każdy ze wspomnianych autorów miał odrębny styl opowiadania o przeszłości. Patrzę na poprzedników z wielkim szacunkiem, ale nie oglądam się na nich. Nie czuję się jednak ich kontynuatorką. Nie śmiałabym porównywać się do takich autorów.
Przejdźmy do pani najnowszego cyklu powieściowego: jak pani na trafiła na córkę Mieszka I, Świętosławę?
Przypadkiem, wiele lat temu, po raz pierwszy bodaj u Jasienicy albo w „Kronice" Thietmara. Zaskoczyło mnie, że istnieje taka bohaterka, córka Mieszka, królowa Północy, niemal nieobecna w naszej kulturze (pisał o niej Grabski w „Sadze o jarlu Broniszu"). Oczywiście powodów, dla których jest nieznana, jest wiele. Zacząć trzeba od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta