Poligon Rosji
Mało kto interesuje się jeszcze aneksją Krymu w lutym 2014 roku.
Późniejsza agresja Rosji na wschodzie Ukrainy, otwarta interwencja po stronie Baszara Asada w Syrii, rzucenie, w sposób jeszcze niedokładnie znany, Turcji na kolana – czyli zachwianie dotychczasowym rozkładem sił na Bliskim Wschodzie – wydają się dużo ważniejsze od nielegalnej, wbrew wszystkim prawom i umowom międzynarodowym, aneksji Krymu.
Tak jednak nie jest. Od Krymu się zaczęło i Krymem musi się zakończyć. Po aneksji wydarzenia potoczyły się wedle starej imperialnej, sowieckiej tradycji. Najpierw jeden podbój, potem następny i już nie wiadomo, gdzie i przeciwko czemu protestować. W czasach nowożytnych wojska bolszewickie dokonały aneksji trzech niepodległych państw kaukaskich: Azerbejdżanu, Gruzji i Armenii, prawie całej Azji Środkowej, trzech niepodległych państw...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta