Pamiętajmy o Arabach
Targi w Abu Zabi nie różnią się na pozór od organizowanych w Europie, ale pod spodem wszystko okazuje się dużo bardziej skomplikowane.
Marcin Kube
Marks albo Nietzsche po arabsku? Proszę bardzo. Biografia Putina z lewej, a z prawej José Mourinho. Przed południem dyskusja pt. „Nowe dyskursy feministyczne" (aczkolwiek frekwencja symboliczna), po południu spotkanie z pisarką ubraną w burkę.
Wszędzie mnóstwo dzieci, których panuje tu swoisty kult. Stoiska chińskie, niemieckie, tureckie, saudyjskie i polskie, jedno z wyrazistszych. Nie tylko dlatego, że Polska była gościem honorowym, ale też nasz pawilon zbudowany został z pomysłem – drewniany szkielet piętrowego domu, z którego wyrasta drzewo.
Wędrując przez halę w Exhibition Centre, trafiam na wielkie stoisko z komiksami Marvela, a chwilę później stanowisko amerykańskiej ambasady. Między bajki można włożyć stereotyp Wielkiego Szatana, jak Amerykę określają islamistyczni fundamentaliści. USA są szeroko obecne w Zatoce Perskiej, a przynajmniej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Gorzej jest z Mniejszym Szatanem (Izrael), ten w przestrzeni publicznej nie istnieje. W miejscowym Luwrze, zaprojektowanym na wzór paryskiego, dopatrzyłem się zaledwie dwóch eksponatów z kultury żydowskiej. To była zdobiona Tora w sali wielkich religii oraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta