Chwila oddechu w starciu związkowcy – zarząd LOT
Zamiast zaplanowanego na 1 maja strajku w LOT odbyła się tylko pikieta pod siedzibą spółki. Pasażerowie uzyskali gwarancję bezpiecznego wylotu i powrotu z majówki.
Co będzie potem? Związkowcy zapewniają, że nadal będą się domagać podwyżek płac i są gotowi strajkować za dwa tygodnie. Oczekują też interwencji premiera Morawieckiego, który – jak wierzą – opowie się po ich stronie. Najostrzej politykę zarządu krytykuje w tej chwili OPZZ.
Tymczasem premier 30 kwietnia odwołał przewodniczącego rady nadzorczej, Józefa Aleszczyka, wzmacniając tym samym prezesa spółki Rafała Milczarskiego.
Jak mówi Sebastian Gościniarek, ekspert rynku lotniczego, problem wynagrodzeń w LOT na razie został jedynie „zaparkowany". – Trzeba go rozwiązać jak najszybciej – mówi. —Danuta Walewska >A20