Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kreatywni skazani na śmierć

26 lipca 2018 | Opinie | Oskar Tułodziecki

Nowoczesna gospodarka i przyszłość Polski opierać się powinna na innowacyjności i kreatywności. To one dają najwyższe marże. Problem w tym, że jej przejawy nie są skutecznie chronione w internecie – pisze radca prawny.

Na początku lipca tego roku odbyło się w Parlamencie Europejskim głosowanie nad projektem nowej dyrektywy o prawie autorskim. Parlament odrzucił tekst projektu dyrektywy autorstwa Komisji Prawnej, co poparli wszyscy polscy europosłowie, z chwalebnym wyjątkiem posła Bogdana Wenty z PO. Jest to przegrana bitwa w wojnie o przyszły kształt prawa autorskiego. Głosowanie poprzedziła krótka, lecz bardzo intensywna kampania w mediach oraz bezprecedensowa akcja nacisku na europosłów. Ich skrzynki poczty elektronicznej zostały zalane tysiącami jednobrzmiących apeli internautów, a linie telefoniczne zablokowane podobnymi apelami. Wszystko to w celu niedopuszczenia do „podatku od linków" oraz „cenzury w internecie". Oba te porównania są nieuprawnione, co czyni kampanię kłamliwą.

O co chodziło więc w rzeczywistości? Dobrze wyjaśnia to artykuł z pierwszej strony „The New York Times", który ukazał się nazajutrz po głosowaniu. Tytuł jest znamienny: „Tech Giants Win a Battle Over Copyright Rules in Europe", czyli „Giganci technologiczni wygrywają bitwę o zasady prawa autorskiego w Europie". Artykuł nie jest więc o triumfie wolności obywatelskich, prawa do informacji ani o zatrzymaniu wysiłków zmierzających do wprowadzenia cenzury, czego można by się spodziewać po tak liberalnej gazecie. Lekturę polecam wszystkim, którzy chcieliby bez uprzedzeń dowiedzieć się, o co...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11112

Wydanie: 11112

Spis treści
Zamów abonament