To będzie koniec wyprowadzania zysków z Polski
Paweł Gruza Podatek dla przenoszących się za granicę, nowe zasady rozliczania samochodów i wirtualnej waluty, złagodzenie warunków ulgi mieszkaniowej – o projekcie zmian w przepisach podatkowych mówi wiceminister finansów w rozmowie z Przemysławem Wojtasikiem.
Rz: Podatek od przeprowadzki, emigracyjny, myto dla uciekających – exit tax ma już kilka polskich, groźnie brzmiących nazw. Co to właściwie jest?
Paweł Gruza: Exit tax to podatek od niezrealizowanych zysków kapitałowych. Czyli od hipotetycznego dochodu, który firma osiągnęłaby, gdyby sprzedała swój majątek w Polsce.
Firma przenosząca biznes za granicę zapłaci więc podatek od swojego własnego majątku? Wygląda to na mocne uderzenie w przedsiębiorczość.
To nie jest uderzenie w przedsiębiorczość, tylko zabezpieczenie przed wyprowadzaniem zysków z Polski. Exit tax ma zapobiec agresywnej optymalizacji polegającej na przenoszeniu majątku, np. wartości niematerialnych, do powiązanej spółki w innym kraju po to tylko, żeby sprzedać go tam bez podatku. Nowe przepisy spowodują, że takie działanie będzie nieopłacalne. Oczywiście nie dotyczy to każdego przedsiębiorstwa. Przykładowo: w PIT niezrealizowany zysk opodatkowany będzie tylko wtedy, gdy majątek przekracza 2 mln zł.
Przy czym podatek nie będzie naliczany od całej wartości rynkowej, a jedynie od nadwyżki nad wartością podatkową, czyli kwotą, jaka zostałaby przyjęta przez firmę jako koszt uzyskania przychodu przy sprzedaży. Chcemy, żeby ta nadwyżka, czyli przyrost wartości majątku, została opodatkowana u nas, tu, gdzie powstała. Teraz nie mamy możliwości poboru podatku po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta