Kosmiczny wyścig miliarderów. Czas na loty na Marsa
Po Richardzie Bransonie w przestrzeń kosmiczną poleciał założyciel Amazona Jeff Bezos. SpaceX Elona Muska podobno będzie gotowe do lotów w ciągu najbliższych dni.
Wszyscy trzej są miliarderami i swoje firmy założyli od zera. Najbogatszy jest Bezos z majątkiem szacowanym na 211 mld dol., po nim Musk „wart" 160,3 mld dol. Najbiedniejszy z tej czwórki jest Richard Branson (4,7 mld dol.), który przy swoim eksperymencie korzystał z finansowania zewnętrznego, także ze sprzedaży biletów na przyszłe podróże kosmiczne.
Każdy z nich ma ambicję, żeby pokonać poprzednika. Branson w swoim USS Unity otarł się o kosmos, kapsuła Blue Origin New Shepard z Bezosem na pokładzie przeleciała przez umowną granicę linii Karmana. Czyli w kosmosie była. A autystyczny Elon Musk uważa, że to wszystko nic, bo tak naprawdę interesuje go lot na Marsa. I sam w ogóle nie zamierza lecieć.
Gdzie jest kosmos
Według uznanych zasad kosmos zaczyna się na 100. km nad poziomem morza. Branson tam nie doleciał. Jego VSS Unity dotarł na 92. km n.p.m. i wrócił na ziemię. Kapsuła Bezosa poleciała o 12 km dalej. Tak jak pasażerowie Bransona, tak i trójka gości Bezosa – 82-letnia emerytowana astronautka Wally Funk, jego brat Mark i 18-letni student z Holandii Oliver Daeman – poza emocjami związanymi z samym startem poczuły przez kilka minut stan nieważkości i zobaczyły czerń kosmosu oraz krzywiznę ziemi.
Różnica jednak w tych dwóch lotach jest zasadnicza. Branson poleciał i wylądował tak, jak robią to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta