Złoty kolejny dzień się umacnia
Złoty optymistycznie rozpoczął nowy miesiąc. Dobra passa trwa od kilku sesji, a prognozy dotyczące inflacji i możliwych dalszych podwyżek stóp dają paliwo.
W listopadzie złoty wyznaczył kilkuletnie szczyty słabości wobec głównych walut. Końcówka miesiąca oraz początek grudnia dają jednak nadzieję na zmianę trendu.
W środę złoty umacniał się wobec dolara już siódmą sesję z rzędu. Po południu notowania pary USD/PLN spadały o ponad 1 proc., a kurs znalazł się poniżej 4,07 zł. Z kolei euro kosztowało około 4,61 zł, a warto przypomnieć, że w listopadzie za europejską walutę płacono o 11 groszy więcej.
Złoty pozostaje na fali, m.in. z uwagi na wysoki odczyt inflacji za listopad. Ponadto ekonomiści Goldman Sachs spodziewają się, że w grudniu inflacja dalej będzie rosła i możliwe, że przekroczy poziom 8 proc. Uważają, że podczas przyszłotygodniowego posiedzenia RPP może dojść do mocniejszej podwyżki stóp, niż wcześniej zakładali.
W środę kurs dolara wyraźnie wahał się wobec innych walut ze względu na wypowiedź Jerome Powella, szefa Fedu, który dzień wcześniej zasygnalizował możliwość szybszego wygaszenia skupu aktywów.