Sześć niefortunnych słów
Aleksander Kwaśniewski uraził Tajwan, Marian Krzaklewski uraził ChRL, a jako państwo powtórzyliśmy błąd PRL, angażując się w konflikt, w którym najbardziej wskazana jest bezstronnoś
Sześć niefortunnych słów
KRZYSZTOF DAREWICZ
z pekinu
Podpisując podczas oficjalnej wizyty w Pekiniekomunikat potwierdzający, że Polska uznaje tylko jedne Chiny "i jest to Chińska Republika Ludowa", prezydent Aleksander Kwaśniewski postąpił, zapewne nieświadomie, bardzo nieostrożnie. Nie tylko bowiem wywołał tym konsternację we własnym kraju, ale również postawił w kłopotliwej sytuacji tak władze Chińskiej Republiki Ludowej, jak Tajwanu.
W rezultacie ucierpieć mogą nasze stosunki zarówno z Pekinem, jak i z Tajpej. A wszystko to wynikło najwyraźniej z braku zrozumienia, przez prezydenta i jego adwersarzy, na czym polegają zawiłości w interpretacji pojęcia "jedne Chiny". Zawiłości, których nikt zawczasu prezydentowi nie wytłumaczył.
PRL-owskispadek
Podpisany 17 listopada tego roku przez prezydentów Aleksandra Kwaśniewskiego i Jianga Zemina "Wspólny komunikat Rzeczypospolitej Polskiej i Chińskiej Republiki Ludowej" zawiera w paragrafie 4. następujące stwierdzenie: "Strona polska ponownie oświadcza, że Rzeczpospolita Polska uznaje, że na świecie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta