![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Co wynika dla Polski
Skoro weszliśmy na rynki światowe, to nieuchronnie będziemy odczuwać na swojej skórze nie tylko hossy, ale i bessy.
Co wynika dla Polski
JAN KRZYSZTOF BIELECKI
Ostatnie dni października tego rokubyły dramatyczne dla inwestorów nie tylko na rynkach tzw. rozwijających się, ale i uprzemysłowionych. Ceny akcji na giełdach Azji, później Stanów Zjednoczonych, Ameryki Południowej i w końcu Europy spadły w rekordowym tempie, a inwestorzy w panice próbowali wycofać swoje pieniądze z większości przedsiębiorstw.
Krach zaczął się w Tajlandii, później dotarł do Hongkongu, Tajwanu, Korei Południowej i Japonii; następnie zaraziły się Chiny, Brazylia (która jest krajem o najsłabszej strukturalnie gospodarce w Ameryce Łacińskiej, wydała 9 miliardów USD na obronę waluty, zanim politycy zabrali się za sprawy fundamentalne, czyli korektę budżetową) , także Stany Zjednoczone, a następnie Rosja (gdzie obroty na giełdzie spadły o 40 procent) , nie zostały pominięte również kraje bałtyckie (obroty na giełdzie estońskiej spadły o 29 procent, a litewskiej o 12, 8 procent) .
Korekta przez kryzys
W ciągu kilku następnych dni straty zostały częściowo odrobione. Jednakże szybkość odbicia wynikała przede wszystkim ze sprzedania transakcji przyszłościowych i ponownego zakupu akcji, według zasady, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
