Nie przenoście nam stolicy do Rzeszowa
Prezes ze stekami, Kopernik z robotem i wujek z Ameryki. Czyli dlaczego warto mieć nabiał.
Chyba trzeba będzie przenieść stolicę. Nie do Krakowa. Do Rzeszowa. I nie dlatego, że PiS na Podkarpaciu zawsze wygrywa. Tylko dlatego, że wujek z Ameryki częściej bywa w Rzeszowie niż w Warszawie. Nie mówiąc nawet o Berlinie. Rzeszów ma piękny rynek. No i pomnik nazywany „Wielką Ci...ą”. Ale wujek Józek ci...ą nie jest. W Kijowie pokazał, że ma jaja.
Ucieszyło nas, że wujek z Ameryki jechał do Kijowa pociągiem z Przemyśla. Dobry wojak Szwejk też odwiedził to piękne miasto. I trafił tam pod sąd wojenny, bo miał na sobie rosyjski mundur. I to jest dobra wróżba dla złego Putina.
A co wujek robił w Warszawie? Poza tym, że okupował centrum miasta? Wujek Józek nas chwalił. Bardzo lubimy być chwaleni. I rozumiemy liderów opozycji, że było im przykro, bo Biden chwalił rząd. Przecież mógłby pogłaskać po głowie dwóch...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta