Zapach perfum i pieniędzy
Niewielkie miasteczko leżące na wyspie między jeziorem a oceanem ma kilka uliczek, niską zabudowę i mieszkańców, których konta bankowe przekraczają biliony dolarów. Na jednym tylko skrzyżowaniu Palm Beach można zobaczyć więcej rolls-royce'ów, niż w całym Nowym Jorku. Obok sklepu z biżuterią Tiffany'ego jest salon mody Chanel, dalej kuszą garnitury od Armaniego, a naprzeciwko - witryny Gucciego i Cartiera.
Gwiazdy filmu wybierają Kalifornię, ale Floryda przyciąga biznesmenów. Ich twarze nie zawsze są znane z okładek magazynów, ale to oni wpływają na kurs dolara i amerykańską politykę. Tutaj John F. Kennedy wydawał przyjęcia dla dygnitarzy.
Na zdjęciu z 1905 r. zachował się widok głównej ulicy miasta Worth Avenue - widać piaszczystą drogę, której pobocza porośnięte są dziką roślinnością. Jedynym zabudowaniem jest drewniana budka biletera pilnującego wejścia na szlak "dżungli", oferującej tropikalne atrakcje. Nie ma ani jednego chętnego i staruszek wygrzewa się w bujanym fotelu, patrząc obojętnie na fotografa. Zmieniło się tu wszystko poza nazwą: "ulica bogactwa" dziś lepiej oddaje charakter miasta niż przed 90 laty. Na miejscu drewnianej budki rozłożyło się eleganckie skrzyżowanie.
Marzenie o Europie
W Palm Beach trzeba sobie powtarzać, że jest się w Ameryce, bo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta