Kłopotliwy Moniuszko
Na festiwalu Chopin i jego Europa Włoch Fabio Biondi zadyrygował „Strasznym dworem” i wzbudził oburzenie gorliwych obrońców narodowych świętości.
Na trwającym festiwalu Chopin i jego Europa Włoch Fabio Biondi „Strasznym dworem” zwieńczył swoją sześcioletnią przygodę z kompletem oper Stanisława Moniuszki, które odczytywał na swój własny sposób. Przyjęcie polskiej publiczności było z reguły bardzo pozytywne, niekiedy wręcz entuzjastyczne, ale teraz włoski dyrygent powinien posypać głowę popiołem za to, że dotknął dzieła zdaniem Polaków nietykalnego.
Rzeczywiście nie potraktował „Strasznego dworu” jako opery kanonicznej, lekcji naszego patriotyzmu. A Moniuszko nie jest dla niego ojcem polskiej opery, tylko kompozytorem jego zdaniem ważnym w historii europejskiej opery XIX wieku.
Prawdziwa komedia
Biondi spojrzał na „Straszny dwór” nie poprzez pryzmat słynnego mazura i polskich ech muzycznych w partyturze, wydobył natomiast wdzięk Rossiniowskiej opery komicznej (tak poprowadził choćby cały finał II aktu). W wielu miejscach zastosował też własne tempo, co oczywiście uznano za potężny zarzut. A on chciał nadać tej muzyce lekkość,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta