Paradoksy i mity w Polsce
Paradoksy i mity w Polsce
Maria Szyszkowska
Warto u progu nowego roku zastanowić się nad sobą, jak również nad społeczeństwem, które się współtworzy. Nie chodzi o zabieg formalny, o jakiś szczególny rytuał noworoczny związany z zawodną często wiarą w poprawę własnego charakteru. Nie chodzi też o rodzaj publicznej spowiedzi, po której wszystko wraca do punktu wyjścia.
Wzmożona samoświadomość obywateli może i powinna prowadzić do bardziej sensownych działań w państwie.
Nie miał racji Marks
wskazując na nadrzędną rolę czynników ekonomicznych. Odwrotnie. Pogłębiona i poszerzona świadomość jednostek może prowadzić do korzystnych zmian, z ekonomicznymi włącznie. Skoro czynnikiem zasadniczym w wymiarze jednostkowym i społecznym jest pogląd na świat -- pragnę uwypuklić tu niektóre mity zniekształcające naszą świadomość i nie dopuszczające w efekcie do prawidłowych rozwiązań w państwie.
Brak prawdy
w życiu publicznym bywa równie groźny jak zakłamanie w życiu poszczególnego człowieka. A w Polsce nie wypada, począwszy od roku 1989, być krytycznym wobec ustroju demokratycznego, mimo że w strukturach demokratycznych tworzy się nader łatwo ukryty totalitaryzm, o czym wielokrotnie pisałam.
Chętnie sięgamy do dorobku filozofów starożytności -- przeceniając...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta