Dzielenie skóry na Kohlu
NIEMCY
Kohl jest politykiem nielubianym we własnym kraju, Gerhard Schröder przeciwnie -- ponieważ jest sympatyczny, bezpośredni, ludzki i młodszy od obecnego kanclerza. A przede wszystkim budzi nadzieję na nadejście zmian
Dzielenie skóry na Kohlu
KRYSTYNA GRZYBOWSKA
z bonn
27 września staną do walki o fotel kanclerski dwaj nierówni rywale -- Helmut Kohl i Gerhard Schröder. Kohl, polityk powszechnie szanowany na świecie, zyskał sobie miano wielkiego Europejczyka. Schröder jest politykiem z prowincji, o którego zaletach, a także i wadach mało wiadomo. Dotychczas występował w konfiguracji o nazwie Trojka, z Oskarem Lafontainem i Rudolfem Scharpingiem, a od jakiegoś czasu w zaprzęgu dwukonnym -- tylko z Lafontainem. Bez "Napoleona z Saary" premier Dolnej Saksonii nie ruszyłby z miejsca ciężkiej lokomotywy wyborczej. Został kandydatem na kanclerza, ale do zwycięstwa w Bonn pozostała jeszcze długa droga.
Z dotychczasowych doświadczeń SPD wynika, że wnukowie Willy'ego Brandta nie potrafili się uczyć na klęskach swoich poprzedników -- na klęsce wyborczej premiera Północnej Nadrenii-Westfalii Johannesa Raua, premiera Kraju Saary Oskara Lafontaine'a, Nadrenii-Palatynatu Rudolfa Scharpinga. W centrali SPD nie wychowano następcy wielkiego Brandta, szuka się ich więc na prowincji....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta