Dawny system nie wróci

Jak to się stało?

Dawny system nie wróci

z Jerzym Giedroyciem rozmawia Maciej Łukasiewicz

Kilka miesięcy temu mieliśmy już okazję rozmawiać z panem, pytając -- co zrobiliśmy z naszą wolnością? W ciągu tych czterech lat, które upłynęły od "kontraktowych wyborów". Niezwykle surowo ocenił pan wówczas "solidarnościowe" elity polityczne. Dziś rozmawiamy w zasadniczo zmienionej sytuacji politycznej w Polsce -- wiadomo jakiej. A więc -- jak do tego doszło?

Patrząc na czteroletnie rządy postsolidarnościowe muszę je ocenić jeszcze krytyczniej, niż to zrobiłem kilka miesięcy temu w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Pochłonięte rozgrywkami personalnymi, rządy te, nie mając żadnej wizji państwa polskiego, jego roli i znaczenia w świecie, zaniedbały sprawy najważniejsze. Jak dotąd, nie opracowano doktryny obronnej polskich sił zbrojnych, nie uporządkowano prawdziwej dżungli przepisów prawnych, które hamują rozwój gospodarczy kraju i inwestycje zagraniczne, nie wykształcono kadr administracyjnych -- główne stanowiska były obsadzane według klucza partyjnego kolejnych koalicji bez względu na kwalifikacje tych ludzi, działało kumoterstwo. I nastąpiła ogromna rozbudowa biurokracji.

Polityka zagraniczna polegała przede wszystkim na podporządkowaniu się dyrektywom Stanów Zjednoczonych,...