Informacje
Informacje
Człowiek boi się wyjść z domu
Jestem przerażony rozwiązaniami nowego kodeksu karnego wymyślonego przez ludzi żyjących w wieży zkości słoniowej inie wiedzących nic o życiu. Dla bandyty życie ludzkie nic nie znaczy, a tu likwiduje się karę śmierci. Nieletnim mordercom każe się przeprosić rodziców ofiary inastępnie skazuje na pobyt wdomu poprawczym. Kobieta, która zastrzeliła jednego ze złodziei, odpowiada w sądzie, azłodziej jest tylko świadkiem.
Rozumiem, że projekt tego kodeksu poparł prezydent Kwaśniewski -- lewica szuka elektoratu, gdzie się tylko da. Ale pan Kwaśniewski jest całkowicie bezpieczny; najwyżej oberwie jajkiem.
Co to za dożywocie, zktórego można wyjść przed terminem? Na to liczą wszyscy mordercy. Co to za umarzanie sprawy "ze względu na małą szkodliwość społeczną"? Argument onieskuteczności kary śmierci jest chybiony. Pewnie, że kara śmierci jest nieskuteczna, gdy w ydaje się jeden wyrok rocznie, awykonuje jeden na pięć lat. W ydajmy rocznie dwadzieścia wyroków iwykonajmy osiemnaście, to wtedy pogadamy o skuteczności. Tak samo chybiony jest argument o wysokich kosztach utrzymania więźniów. Koszty te można obniżyć. To ma być więzienie, anie sanatorium. Warunki tam panujące mają zniechęcać do powrotu za kraty. A tu mówi się o stworzeniu warunków do spotkań intymnych. Może jeszcze za moje podatki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta