Zgrupy nie można odejść ot tak
Oskarżony twierdzi, że był ofiarą
Zgrupy nie można odejść ot tak
Zbigniew O. , jeden z czterech mężczyzn odpowiadających przed Sądem Wojewódzkim w Warszawie, przyznał się wczoraj jedynie do pomniejszych zarzutów. Utrzymuje, że przedmioty zabrane poszkodowanemu były jego własnością i tylko je odebrał. Prokuratura oskarża jego itrzech kompanów orozbój zużyciem niebezpiecznego narzędzia.
Na początku czwartkowej rozprawy sędzia Paweł Rysiński ustosunkował się do wniosków złożonych dzień wcześniej. Oddalił prośby oponowne skierowanie sprawy do prokuratury. Odmówił też...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta