Pro i kontra
PRO
Informacje
Bez prywatności
Film Tony'ego Scotta "Wróg publiczny" zaczyna się jak typowy thriller. Dwaj dżentelmeni toczą rozmowę w parku. Jeden z nich jest szefem CIA, drugi kongresmanem, który kategorycznie sprzeciwia się uchwaleniu ustawy znoszącej wszelkie tamy na drodze do inwigilacji obywateli. Argumenty słowne nie skutkują. Wówczas do akcji wkracza dwóch osiłków, morduje kongresmana i pozoruje wypadek spychając samochód razem z ofiarą do stawu. Ale w koszu nad stawem ukryta jest kamera ornitologa, który chciał rejestrować zachowania ptaków. Od tej pory chodzi już tylko o odzyskanie kasety z nagraniem. Kaseta ta przypadkowo trafia do torby szkolnego kolegi ornitologa -- znanego adwokata Roberta Claytona Deana. Dalej wszystko dzieje się według sprawdzonych kanonów gatunku: wokół mecenasa narasta koszmar.
Film trzyma widza w napięciu, a operator Dan Mindel razem ze sprawnym montażystą Chrisem Leberzonem rozsadzają ekran scenami brawurowych pościgów. Ponadto atutem "Wroga publicznego" jest świetna obsada: w roli adwokata wystąpił...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)