Żydzi nad Wartą
HISTORIA
W samym centrum konfliktu polsko-niemieckiego
Żydzi nad Wartą
To piękne miasto było w latach międzywojennych bastionem skrajnej endecji. To tu wychodziły prymitywne żydożercze pisemka, których treści nie powstydziłby się hitlerowski "Sturmer". To tu na renomowanej kawiarni Dobskiego, w samym śródmieściu, widniał napis "Żydom i psom wstęp wzbroniony". Tu także paragrafy numerus clausus i numerus nullus obowiązywały nie tylko w wyższych uczelniach, ale nawet w gimnazjach. A jednak, pomimo tak skrajnego antysemityzmu, żyło w Poznaniu do wybuchu wojny blisko trzy tysiące Żydów. Liczba ta -- zważywszy, że ludność żydowska w Polsce liczyła około dziesięciu procent ogółu mieszkańców -- nie była imponująca. Ale zadziwiała żywotność tego środowiska. Żydowska Gmina Wyznaniowa dysponowała tu dwiema synagogami, kilkoma domami mieszkalnymi, biblioteką, szkołą religijną. Działał też dom sierot, żydowski szpital, schronisko dla starców; nader a ktywne były rozmaite organizacje dobroczynne, polityczne, a nawet sportowe.
Ten nietknięty dotąd temat stał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)