Czas pragmatyzmu
Jak korzystamy z naszej suwerenności?
Czas pragmatyzmu
Marek Siwiec
Nie ma prostych odpowiedzi na proste pytania. Szczęściem, historia dała nam szansę życia w wolnym kraju. Pozostaje otwarte pytanie, jak z wolności wynika rozumiana praktycznie suwerenność i niezależność Polski. Nie sposób rozpocząć najbardziej nawet uproszczonego wywodu od krótkiego bilansu minionych pięciu lat.
A więc byliśmy politycznie i gospodarczo uzależnieni od ZSRR, teraz nie jesteśmy. Wtedy "bezpieczeństwo strachu", przy ograniczonej suwerenności, gwarantował Pakt Warszawski, teraz zmierzamy do gwarancji bezpieczeństwa według standardów zachodnich, oferowanych przez NATO.
Nie ma w Polsce obcych wojsk, nie ma jednostronnej zależności gospodarczej od jakiegokolwiek państwa, nie ma zagrożenia granic. Polska domaga się obecności w zintegrowanej gospodarczo i politycznie Europie.
Ten kierunek strategii polskiej polityki zagranicznej nie budzi poważniejszych kontrowersji i jest
oczywistym osiągnięciem ostatnich lat.
Społeczeństwo odczuwa dobrodziejstwa tak rozumianej suwerenności, chociażby poprzez otwarcie granic i realną możliwość podróżowania.
Można jednak odnieść wrażenie, że budowa zrębów suwerenności odbywała się według zasady prostej negacji praktyk i ideologii okresu minionego. Miejsce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)