Cenny azymut
SAMORZňDY
Sądecczyzna ma swój programrozwoju
Cenny azymut
Sądeczanie uważają, że warto wybijać się ponad przeciętność. O dwa lata wyprzedzili reformę powiatową, wprowadzając u siebie miejską strefę usług publicznych, czyli namiastkę powiatu. Teraz, gdy inni zajmują się jeszcze organizacją starostw, Sądecczyzna ma już program rozwoju gospodarczego -- wspólny dla powiatu grodzkiego i ziemskiego.
Tradycje tej lokalnej aktywności sięgają głębiej. Do dziś wspomina się tzw. eksperyment sądecki, którego idea powstała wkrótce po październikowej odwilży. W tedy to -- zkońcem lat pięćdziesiątych -- sądecki powiat był wkraju jedynym, który otrzymał większą samodzielność w zarządzaniu i gospodarowaniu. Na tamte czasy sądecki eksperyment był czymś zgoła rewolucyjnym. Wyzwolona wówczas społeczna inicjatywa, lokalny patriotyzm pozwoliły uczynić wiele dobrego dla Sądecczyzny, która pokazała się Polsce z najlepszej strony.
Sądeczanie mają jeszcze jedną ważną cechę. Na co dzień są poróżnieni, ścierają się, wchodzą w spory i kłótnie. Ale kiedy przychodzi do rozstrzygnięć zasadniczych dla ich małej ojczyzny -- potrafią być zadziwiająco zgodni, niezależnie od miejsca na scenie politycznej. Tak było też niedawno, gdy Rada Miejska Nowego Sącza i Rada Powiatu Nowosądeckiego głosowały nad wspólnym programem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta