Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak Gadzio z Cyganem

08 sierpnia 1994 | Kraj | EK

Jak Gadzio z Cyganem

Minęła właśnie północ, gdy pierwsze grupy węgierskich Romów przekroczyły bramę obozu. Powoli wchodzili w pustą przestrzeń, osnutą czernią nocy i drutem kolczastym, w której kikuty kominów znaczą miejsca baraków cygańskiego obozu w KL Auschwitz-Birkenau. Igor Krikunow, ukraiński Cygan o niewymownie dzikich oczach, wzruszony, próbuje wyobrazić sobie tamtą noc sprzed 50 lat: krzyki, płacz, szczekanie psów, twarze ostatnich Cyganów wiezionych do gazu. Zapalono kilka świec, ktoś zainicjował modlitwę, której rytm nieomylnie wyznaczał kolejne wersy "Ojcze nasz". Ktoś zaintonował pieśń -- może o czarnym ptaku, symbolu wolności, bohaterze wszystkich cygańskich pieśni o "Aśficu", a może tę z dwuwierszem: "wprowadzili nas przez bramy, wypuszczają kominami". ..

Adidas i puma, czyli wbrew stereotypom

Romom z Polski i Węgier trudno było się porozumieć. Jeszcze raz potwierdziło się, jak bardzo różnią się dialekty Romów osiadłych w różnych krajach, a węgierscy Rumungro nie znają już żadnego z nich. Jak wreszcie konieczne jest stworzenie powszechnego języka cygańskiego. Kolorowi, odziani całkiem z "europejska", z napisami adidas i puma na firmowych ubraniach, Cyganie węgierscy rozczarowali dziennikarzy. Ci czekali może nie na tabory, bo te -- wiadomo --...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 238

Spis treści
Zamów abonament