August bez gotówki
Nie ma pieniędzy na najważniejsze festiwale
August bez gotówki
JACEK CIEŚLAK
Marzeniem szefów polskich instytucji kultury było wprowadzenie czytelnego systemu dotowania imprez kulturalnych. By wzorem zachodnich doświadczeń budżetowe pieniądze dzieliły fachowe i społeczne gremia, a nie jak było dotąd, urzędnicy Ministerstwa Kultury i Sztuki.
Wydawało się, że takim systemem będzie August wprowadzony przez minister Joannę Wnuk-Nazarową. Dziś jest powodem rozpaczy dyrektorów najważniejszych festiwali, teatrów i filharmonii. Nie akceptuje go minister kultury Andrzej Zakrzewski.August nie mógł rozwiązać najważniejszego problemu, którym jest brak pieniędzy, głównie dlatego, że nie ma ich w MKiS.
Krytyka na starcie
System August miał uspołecznić proces dzielenia publicznych pieniędzy na kulturę, zastąpić urzędników fachowymi ciałami doradczymi. Żaden z tych celów nie został osiągnięty. Gdy ostatnio minister kultury Andrzej Zakrzewski wypowiadał się o Auguście, zastanawiał się nad jego likwidacją bądź też zawieszeniem. Gdyby nawet nie podjął takiej decyzji, system i tak faktycznie nie działa. Świadczy o tym dobitnie brak pieniędzy na kontach imprez i instytucji, które wystąpiły o dotacje na nowych augustowskich formularzach, mimo że August nie gwarantuje całkowitego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta