Czy sądy grodzkie są potrzebne
Tworzenie tego, co już jest
Czy sądy grodzkie są potrzebne
KRZYSZTOF DZIEDZIC
Projekt nowej ustawy o ustroju sądów powszechnych przewiduje utworzenie sądów grodzkich jako wydziałów w siedzibach sądów rejonowych bądź jako wydziałów zamiejscowych. Jest to wysoce mylące, gdyż w przeszłości sąd grodzki był po prostu odpowiednikiem dzisiejszego sądu rejonowego. Jednak zasadnicze wątpliwości budzi nie nazwa nowych wydziałów, lecz celowość ich tworzenia w zaproponowanym kształcie.
W obecnym stanie prawnym minister sprawiedliwości może zarządzić odbywanie stałych posiedzeń (roków sądowych) poza siedzibą sądu, a prezes sądu okręgowego określa rodzaje spraw, jakie mają być na rokach rozpatrywane. W miejscowości, w której odbywają się roki, można utworzyć stały sekretariat spełniający czynności sekretariatu wydziału. Możliwe jest zatem zarządzenie rozpoznawania na rokach sądowych spraw przewidywanych dla wydziałów grodzkich. Takie roki sądowe ze stałym sekretariatem nie różniłyby się niczym, poza nazwą, od proponowanych sądów grodzkich - wydziałów zamiejscowych. Ich utworzenie w miejscowościach, w których nie ma sądu rejonowego, lecz są odpowiednie warunki lokalowe i kadrowe na mniejszą jednostkę, oznaczałoby rzeczywiste ułatwienie dostępu do sądu. Możliwe jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta