Delikatny zapach lawendy
Po mistrzostwach Europy w Turcji
Delikatny zapach lawendy
KRZYSZTOF GUZOWSKI
ze Stambułu
Dwa lata temu Europejska Liga Pływania (LEN) powierzyła organizację mistrzostw Europy Stambułowi, bo Turcy bardzo tego chcieli. To miał być sprawdzian, że Stambuł dorósł do organizacji letnich igrzysk olimpijskich, o które już dwukrotnie występował i, jak zapewnia Sinan Erdem, turecki członek MKOl, zamierza występować do skutku. Egzamin wypadł na dwójkę. Byłaby jedynka, gdyby nie uśmiech i słowa przeprosin każdego Turka, który znalazł się w sytuacji bez wyjścia.
Gdy Stambuł dostawał mistrzostwa, nikt wtedy nie wiedział, że przywódca Kurdów Abdullah Ocalan zostanie złapany i skazany na śmierć. Gdy to się stało, najpotężniejsze kraje europejskie, w obawie przed atakami terrorystycznymi, usiłowały wpłynąć na LEN, by w ostatniej chwili zmienił gospodarza. Turcy zapewniali jednak, że będzie bezpiecznie. No i było. Bomby nie wybuchły,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta