Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rewia w zapomnianej wiosce

25 sierpnia 1999 | Publicystyka, Opinie | MM
źródło: Nieznane

LEWIN

Violetta Villas wraca w rodzinne strony

Rewia w zapomnianej wiosce

Dom Violetty Villas w Lewinie

FOT. GRZEGORZ HAWAŁEJ

MICHAŁ MAJEWSKI

W sennej wsi koło Kudowy ma ruszyć rewia wzorowana na lokalach w Los Angeles i w Paryżu. Na otwarcie przybędzie ponoć sama Brigitte Bardot. Wójt Lewina zaciera ręce. Do rodzinnej wsi wróciła ekscentryczna Czesława Maria Eliza Cieślak-Gospodarek-Kowalczyk, znana szerzej jako Violetta Villas.

Marian Kołodziej, menedżer lokalnej grupy Sarkam (nazwa od inicjałów muzyków), dyktuje tekst piosenki swoich podopiecznych: "W naszym Lewinie, w maleńkiej gminie, maleńki domek przy moście stał. W nim mieszkała Violetta Villas, którą wszak przecież każdy z nas zna".

Panie Marianie, to przecież jest nieaktualne - wtrąca się wójt Kędzierowicz. - Ten domek stoi i Violetta w nim mieszka. Będziecie to musieli poprawić.

Mieszka już od miesiąca, ale na razie niewielu lewinian ją widziało. Jeszcze nie przechadzała się po miejscowym ryneczku. Przemknęła dwa razy samochodem po wiosce i tyle ją było widać.

W czwartek panią Villas widzieli koloniści z Gdańska. Oklaskiwali gwiazdę przed urzędem gminy, do którego słynna piosenkarka przyjechała na chwilę, żeby załatwiać formalności związane z zameldowaniem. - Dzieciaki, co pani...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1786

Spis treści
Zamów abonament