Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Miasteczko Bełz

20 sierpnia 1994 | Kraj | AK

Miasteczko Bełz

Andrzej Kaczyński

W stareńkim Bełzie, wspomnianym już w latopisie Nestora pod datą 1030 jako jeden z Grodów Czerwieńskich, który na przemian wyrywali sobie z rąk książęta polscy i ruscy, potem Litwini, Węgrzy, Tatarzy, znów Polacy i Kozacy, Rosja, który po pierwszym rozbiorze wzięli Austriacy, po czym przetoczyła się przezeń wielka wojna, walki polskoukraińskie, konarmia Budionnego, aż wreszcie druga wojna, z zagładą Żydów i pożogą kolejnej polskoukraińskiej wojny domowej, sięgającej tu z sąsiedzkiego Wołynia; w Bełzie, tym "obrotowym" miasteczku pogranicza, nikt z obecnych jego obywateli nie mieszka dłużej niż 43 lata. Ciągłość pokoleń, a zatem i ciągłość historii, została tu zerwana w 1951 roku.

W 1951 roku na mocy umowy między rządami PRL i ZSRR, zawartej jakoby na prośbę Warszawy (jednak w najściślejszej tajemnicy nie tylko przed społeczeństwem, ale i Sejmem, negocjował ją w Moskwie z ministrem Wyszyńskim, a chyba również z samym Stalinem, obdarzany na Kremlu zaufaniem wicepremier Aleksander Zawadzki) , nastąpiło

"równanie granicy"

między Polską i ZSRR. Niewzruszonej, bo uświęconej w Jałcie, jak mówią na Ukrainie -- "kierzońskiej", wytyczonej przez lorda Curzona, jakoby na sprawiedliwej "etnicznej" zasadzie. Wymianą objęto równe, po...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 249

Spis treści
Zamów abonament