Dwa przyczynki do teorii płac
Dwa przyczynki do teorii płac
MICHAŁ ZIELIŃSKI
A co powie przeciętny Amerykanin? Nic nie powie. On wie, że gospodarka rządzi się swoimi prawami, których czasem można nie lubić, ale zawsze trzeba akceptować.
Prasa przyniosła ostatnio dwie ciekawe informacje dotyczące płac. Pierwsza (zamieszczona w "Rzeczpospolitej") dotyczy zarobków w USA. Przeciętne wynagrodzenie robotnika w tym kraju wynosi 29 tysięcy dolarów rocznie. Wzrosło ono w ciągu ośmiu lat (czyli od 1990 r.) o 6 tysięcy dolarów, to jest o 26 procent. W tym samym czasie uposażenie dyrektora wielkiej korporacji zwiększyło się sześciokrotnie (z 1,8 do 10,6 mln dolarów). Wyliczyć zatem można, że średnio co roku zwiększało się o 25 proc.
Z informacji tej każdy może wysnuć taki wniosek, jaki zechce. Polski robotnik...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta