Amerykański sen; Dorobek pod zastaw
Wasilij Żirow, najlepszy bokser igrzysk w Atlancie, realizuje swoje marzenia
Amerykański sen
Nie zmienił się specjalnie od czasu, gdy rozmawiałem z nim w Atlancie w roku 1996, po zakończeniu walk finałowych turnieju bokserskiego. Wasilij Żirow zdobył wtedy olimpijskie złoto w kategorii półciężkiej i Puchar Barkera, przeznaczony dla najlepszego zawodnika turnieju. Dziś jest już zawodowym mistrzem świata kategorii cruiser (junior ciężka) i od tego roku mężem pięknej, młodej Amerykanki.
Gdy wszedł do biura prasowego w hotelu Mandalay Bay, dwa dni przed walką z Dalem Brownem, nikt nie zwrócił na niego uwagi. Wszyscy byli zajęci śliczną Mią Rosales St. John. Dziewczyna z okładki "Playboya" nie tylko mocno bije (8 nokautów w 13 wygranych pojedynkach), ale ma też ciało, którym hipnotyzuje. Nic więc dziwnego, że to z nią rozmawiali amerykańscy dziennikarze, to ją prosili o autografy, a nie Żirowa, mistrza świata organizacji IBF.
Wasilij Żirow to jednak niezwykle sympatyczny człowiek. Naprawdę nie było widać, żeby miał o to pretensje. Kiedy już wychodził, poprosiłem go o krótką rozmowę, przypominając wywiad, którego udzielił mi w Atlancie.
- Nie żałujesz, że wybrałeś Stany Zjednoczone? Mogłeś pojechać do Niemiec, Klaus Peter Kohl bardzo chciał mieć cię w swojej grupie...
- Niczego nie żałuję. Wybrałem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta