Gorączka milenijnego szampana
Artyści na całym świecie dorabiają na sylwestrowych balach i koncertach
Gorączka milenijnego szampana
Kayah za przywitanie Nowego Roku i trzy recitale otrzyma łącznie około 200 tys. zł
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Milenijna gorączka ogarnęła show-biznes na świecie i w Polsce. Organizatorzy balów sylwestrowych i koncertów chcą uatrakcyjnić "jedyną w swoim rodzaju" noc recitalami gwiazd. Od połowy roku trwała licytacja honorariów, która wywindowała je na niespotykany poziom. Whitney Houston żądała za milenijny show 1,5 mln dolarów. Maryla Rodowicz przyznaje, że kuszono ją kwotą "grubo ponad 100 tysięcy". Kayah, największa polska gwiazda 1999 r. za przywitanie Nowego Roku i trzy recitale otrzyma łącznie około 200 tys. zł.
Chociaż nowe tysiąclecie rozpocznie się w 2001 r., dla show-biznesu nie jest to przeszkoda, by zacząć świętować je już w najbliższego sylwestra. Od początku roku między agencjami koncertowymi i agentami artystów trwała licytacja stawek za występy gwiazd w sylwestrową noc. W połowie roku było wiadomo, że osiągną one poziom dwukrotnie, a nawet trzykrotnie wyższy od honorariów żądanych za zwykłe koncerty. Problem polega na tym, że wywindowano je do takiego poziomu, że wiele imprez nie dojdzie do skutku z powodu zbyt wysokich kosztów. To problem nie tylko w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta