Wybuch w polskiej bazie
- Żyjemy jak w getcie
Zginął polski oficer, ranni czterej żołnierze
Wybuch w polskiej bazie
Major Zbigniew W. z Bielska-Białej zginął, a czterej inni żołnierze, w tym jeden również w randze majora, zostali ranni, gdy w sobotę ok. 10.00 doszło do wybuchu niewypału w bazie polskiego kontyngentu sił NATO pod Kaczanikiem w Kosowie.
W przeddzień wypadku polscy żołnierze w ramach czynności kontrolnych skonfiskowali broń, w tym miny i ładunek miotający bomby lotniczej, w jednostce Korpusu Ochrony Kosowa (przekształciły się weń oddziały Armii Wyzwolenia Kosowa) w Denral Janković. Jak się dowiedziała "Rz", dowództwo polskich operacji w Kosowie rozważało w sobotę, czy w polskim składzie skonfiskowanej broni nie doszło do świadomego zdetonowania ładunku za pomocą radia.
Jak powiedział nam Tomasz Siemoniak, dyrektor Biura Prasy i Informacji MON, Zbigniew W. żył jeszcze, kiedy ewakuowano go do amerykańskiego szpitala polowego w bazie Camp Bondsteel. Do tego samego szpitala trafił również poszkodowany podczas tego samego wybuchu mjr Marek G. Obrażenia, które odniósł, nie zagrażają jego życiu - w czasie zabiegu chirurgicznego usunięto z jego ciała odłamki. Trzej polscy żołnierze służby zasadniczej, którzy przebywali w pobliżu miejsca wybuchu, zostali lekko ranni - raziły ich przede wszystkim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta