Narodziny milicji obywatelskie
Amerykanie przeciwko kontroli sprzedaży broni
Narodziny milicji obywatelskie
W roku 1938 Lee Simpson zastrzelił trzy osoby na swym ranczo w środkowej części Montany -- dwóch młodych mężczyn, których wziął za złodziei bydła, oraz przybyłego go aresztować zastępcę szeryfa. W procesie sądowym niefortunny farmer został skazany na śmierć. Był jednym z ostatnich straceńców powieszonych publicznie w Ameryce.
Również teraz na zachodzie Stanów Zjednoczonych ludzie mają ochotę sami bronić prawa. Zwłaszcza w Montanie, gdzie narasta niechęć do rządu. Uczucie to podziela wprawdzie wielu Amerykanów, jednak ostatnio niektórzy mieszkańcy Montany szukają sprawiedliwości poza obrębem cywilizacji, tak jak czyniono podczas wielu rewolucji.
Setki, a może tysiące mieszkańców Montany zapisują się do "milicji o bywatelskiej". Skłoniło ich do tego przyjęcie ustawy Brady'ego, która utrudnia zakup i legalne posiadanie broni (nabywca musi się najpierw zarejestrować i poczekać 5 dni, aż policja sprawdzi, czy nie był karany lub czy nie należy do świata przestępczego) . Obawiają się, iż wspomniana ustawa jest pierwszym krokiem do konfiskaty broni. Podobne organizacje powstają w innych stanach, w tym na Florydzie, w Teksasie i Kalifornii. Ich celem jest przeciwstawienie się ograniczeniom w zakupie broni oraz stawienie czoła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta