Bez kierownicy i pedałów
Samochody elektronicznie kierowane - już jeżdżą, ale muszą pokonać barierę psychiczną
Bez kierownicy i pedałów
ZBIGNIEW ZWIERZCHOWSKI
Siedemnastolatkom wystarczyła godzina, maksimum trzy, aby nauczyć się jazdy samochodem. W pełni panowali nad autem, które nie miało kierownicy i pedałów, lecz zamiast nich dwie dźwignie przypominające komputerowe joysticki. Dzisiejsza młodzież, a więc kolejne pokolenie kierowców, bez obaw wsiadała do takich aut.
Elektroniczny system kierowania pojazdami opracowywany od 10 lat ciągle jest poddawany próbom, ale tak zwiększa bezpieczeństwo jazdy, że w przyszłości może stać się powszechnie stosowanym rozwiązaniem.
Pomysł, by samochodem kierować inaczej niż dotychczas, by zastąpić stosowane od początków motoryzacji mechaniczne dźwignie, kierownicę i pedały - systemem elektronicznym wziął się z lotnictwa, chociaż nie tylko. Otóż w lotnictwie już w latach 80. wprowadzono w maszynach wojskowych, a później w cywilnych systemy tzw. fly-by-wire, czyli sterowania samolotami za pomocą układów elektronicznych, które zastąpiły układy mechaniczne i hydrauliczne....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta