Gumisie paraliżują Kraków
Terrorysta nie odebrał okupu
Gumisie paraliżują Kraków
Terrorysta (lub terroryści) używający pseudonimu "Gumisie" nadal szantażują Kraków groźbą wybuchu trzech bomb, żądając pół miliona marek okupu. W sobotę szantażysta nie podjął torby z pieniędzmi zostawionej w Zakopanem.
W niedzielę natomiast w tym mieście odebrano fałszywy sygnał o bombie na dworcu PKP. Policja nic nie znalazła. Podobnie nieprawdziwa o kazała się informacja, że w tym dniu o 16. 30 eksploduje ładunek wybuchowy w pobliżu pomnika Grunwaldzkiego na placu Matejki w Krakowie. Policja czeka na kolejny kontakt z szantażystą.
Telefony do redakcji
Nieznany mężczyzna zadzwonił w czwartek do redakcji "Gazety Krakowskiej", informując o bombie podłożonej na krakowskim dworcu głównym PKS. Pirotechnicy rozbroili ładunek składający się z elektrycznego zapalnika i pojemników z amonitem oraz znaleźli list z żądaniem pół miliona marek w używanych banknotach lub równowartości w dolarach. Szantażysta zapowiedział podanie dalszych szczegółów w sobotę i zagroził, że jeśli w ciągu 48 godzin okup nie będzie przygotowany, to w ruchliwych miejscach Krakowa wybuchną trzy bomby. W sobotę o godz. 7. 05. w redakcji "Gazety Krakowskiej" zadzwonił telefon. Słabo słyszalny głos spytał, czy redakcja ma podłączony magnetofon....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)