Głowy bez ochrony
Fotele i zagłówki większości aut nie są zabezpieczeniem
Głowy bez ochrony
Konstruktorzy aut o tym "zapomnieli", przestali zwracać uwagę na jeden z najważniejszych dla bezpieczeństwa element samochodów - ostrzegło niemieckie stowarzyszenie firm ubezpieczeniowych GDV.
Inżynierowie skoncentrowali się na udoskonalaniu poduszek pneumatycznych i pasów, a mniejszą uwagę poświęcają konstrukcji foteli. Z tej przyczyny podwoiła się w ubiegłych 20 latach liczba przypadków uszkodzeń kręgów szyjnych w następstwie kolizji.
W wielu autach, nawet najnowszych, zagłówki foteli są fikcyjną ochroną - ich regulacja jest kłopotliwa, najczęściej więc tego się nie robi. W efekcie zamiast zwiększać bezpieczeństwo - jeszcze je pogarszają, uważa GDV.
Kolejny raz
Nie po raz pierwszy statystyka wypadków i ich skutków oraz firmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta