Składka jak danina
Komu jest potrzebne ujawnianie kontraktów
Składka jak danina
KATARZYNA TYMOWSKA
Gdyby wcześniej zrozumiano potrzebę regulowania taryf na usługi zdrowotne, nie byłoby konfliktów wokół jawności czy tajności kontraktów z kasami chorych.
Prawnicy wciąż się spierają, czym jest składka powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Jeśli rację mają ci, którzy uważają, że jest to danina publiczna, to z mocy prawa wszystkie wydatki kas powinny być jawne. Jeśli to jedynie wpłata na rzecz samorządnej kasy chorych, reprezentującej interes tych, którzy ją wybrali (a tak sądzą niektórzy), to składka nie jest środkiem publicznym i nie można do niej zastosować przepisów ustawy o finansach publicznych. A właśnie z niej wynika obowiązek jawności i kontroli społecznej.
W toku prac nad nowelizacją ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym zgłoszono wniosek, aby przerwać ten spór i jednoznacznie zapisać, że składka jest daniną publiczną. Jeśli Sejm to uchwali, kontrakty podpisane przez kasy nie będą mogły być dalej uznawane za umowy objęte tajemnicą handlową.
Iluzoryczność średniej
Społeczna kontrola nie może być jednak utożsamiana z kontrolą sprawowaną przez każdego ubezpieczonego. Ubezpieczony wcale nie musi wiedzieć, ile pieniędzy dostała jego przychodnia czy jego szpital....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta