Śmierć poza kolejnością
Szpitalna rejestratorka odmówiła zapisania chorego do lekarza
Śmierć poza kolejnością
- Będziemy skarżyć do sądu szpital wojewódzki, którego rejestratorki odmówiły natychmiastowej pomocy naszemu ojcu - deklaruje Sebastian Miszki (na zdjęciu rodzinnym drugi z lewej), syn zmarłego.
FOT. PIOTR PŁACZKOWSKI
Bernard Miszki, inwalida pierwszej grupy ze wszczepioną od osiemnastu lat aortową zastawką serca, w piątek poczuł się bardzo źle. Z pomocą kolegi dotarł do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie. W książeczce zdrowia miał stałe skierowanie do lekarza i do szpitala. Rejestratorka szpitalna odmówiła choremu możliwości natychmiastowego przyjęcia przez kardiologa w niepublicznej poradni specjalistycznej. Kilkanaście godzin później Bernard Miszki zmarł.
W sobotę rodzina zmarłego zapowiedziała, że poda do sądu szpital wojewódzki. Bernard Miszki miał czterdzieści dziewięć lat. Tydzień temu przed izbą przyjęć tego samego szpitala zmarł inny mężczyzna. Nikt z personelu izby nie udzielił mu pomocy.
Inwalidzi i krwiodawcy bez kolejki
Janusz Gajecki ma wszczepioną taką samą zastawkę, jaką miał Bernard Miszki. Poznali się osiemnaście lat temu w klinice w Aninie. Kiedy mieszkający w podolsztyńskiej wsi Barczewko Miszki przyjeżdżał do miasta na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta