Polski ambasador uwolniony
- Ambasador Suprowicz opowiada "Rzeczpospolitej"
- Zdany egzamin - komentarz
Żądania porywaczy nie zostały spełnione
Polski ambasador uwolniony
Krzysztof Suprowicz, ambasador Polski w Jemenie
FOT. NINA SUPROWICZ
Ambasador Polski w Jemenie Krzysztof Suprowicz został uwolniony. O godzinie 0.35 w nocy z soboty na niedzielę porywacze przekazali go gubernatorowi Sany. Ambasador Suprowicz dotarł do stolicy o godzinie 3.00 nad ranem i od razu, jak opowiedział "Rz", udał się na spotkanie z ministrem spraw wewnętrznych. Rzecznik MSZ Paweł Dobrowolski w rozmowie z "Rz" podkreślił, że ambasador został zwolniony bezwarunkowo.
Krzysztof Suprowicz jest zdrowy i w dobrej formie, choć przez cały czas, gdy przebywał w rękach porywaczy, prowadził głodówkę. Pił jedynie wodę. Przetrzymywali go członkowie plemienia al-Kejri, którzy w zamian za jego zwolnienie domagali się wypuszczenia na wolność aresztowanego niedawno szejka Chaleda al-Kejri. To żądanie nie zostało spełnione.
Nie wiadomo, czy władze jemeńskie były gotowe na podjęcie akcji odbicia ambasadora. Agencja AFP, powołując się na poufne informacje uzyskane od jemeńskiej policji, twierdzi, że rząd postawił porywaczom ultimatum. Zagroził im podobno atakiem, jeżeli nie uwolnią porwanego w wyznaczonym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta