Żółte pokolenie
Absolwenci zachodnich uczelni wracają do kraju
Żółte pokolenie
FOT. (C) AP
Rzesze trzydziestolatków i dwudziestolatków nie tylko wykształciły się na Zachodzie, ale też nie pamiętają nawet czasów maoistowskiej paranoi. To nowe pokolenie nazywane jest "żółtym", w odróżnieniu od pokolenia ich rodziców - "czerwonego".
PIOTR GILLERT
z Pekinu
Wita ich zwykle to samo, pełne zdziwienia pytanie: - Wróciłeś? Wróciłaś? Ludzie często nie rozumieją, czemu rzucają lukratywne posady w Ameryce czy Europie, by wrócić do Chin. Ale oni wiedzą: chcą być w domu. I chcą ten dom zmienić.
W małej sali konferencyjnej na 24. piętrze błyszczącego nowością biurowca Kerry Center Tang Haisong, MBA z Harvardu, sięga po hamburgera. - Przepraszam, dopiero co przyleciałem z Szanghaju - mówi, poprawiając markowe okulary, w których wygląda bardziej jak student filozofii niż biznesmen.
Tang ma 31 lat i jeszcze niedawno mógł zrobić karierę w dużej amerykańskiej firmie finansowej. Miał do wyboru Stany i biuro w Hongkongu, ale wybrał Chiny i własny biznes. - Nie szukam w życiu spokoju i bezpiecznej stabilizacji - mówi świetną angielszczyzną Tang. - Szukam wyzwań.
E-tang.com powstało zaledwie rok temu. Na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta