Trzeba widzieć, co się pije
Kilogram może kosztować nawet 300 USD
Trzeba widzieć, co się pije
Typowa fabryka herbaty na tle plantacji na zboczach górskich w okolicy Nuwara Eliya na Sri Lance. FOT. PIOTR RUDZKI
Po zapaści odnotowanej w 1998 roku, spowodowanej kryzysem rosyjskim, ceny herbaty od połowy ubiegłego roku stale rosną. Herbatą handluje się na czterech giełdach: w Kolombo, Kalkucie, Dhace i Mombasie, tam gdzie produkuje się jej najwięcej. Herbata, odmiennie niż kawa, jest artykułem trudnym do przechowywania. Najlepsza jest wówczas, kiedy pakuje się ją tam, gdzie jest produkowana.
- Silny rozwój rynku i wzrost cen w ostatnich 10 latach zostały spowodowane przez rosyjskich importerów. Gdy doszło do otwarcia rosyjskiego handlu na początku lat 90., pojawiły się setki kupców z Rosji, których nie obchodziła jakość, nie mieli też pojęcia o układzie cen, kupowali coraz gorsze gatunki - mówi Merrill J. Fernando, jeden z najbardziej znanych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta