Kara nie zwróci życia, ale da satysfakcję
Prokurator żąda dożywocia dla oskarżonego o zabójstwo taksówkarza i pobicie żołnierza
Kara nie zwróci życia, ale da satysfakcję
Mec. Ewa Lewicka, obrońca Krzysztofa Chechłacza (na zdjęciu w czasie wystąpienia końcowego), prosiła o uniewinnienie. Prokurator żądał dożywocia
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
Zamordowano mi męża i nic mi go nie zwróci, ale mam jeszcze syna. Chciałabym, żeby mógł żyć w spokoju i uczyć się - mówiła w środę przed warszawskim Sądem Okręgowym Maria Chodkowska, wdowa po zabitym taksówkarzu. Dla Krzysztofa Chechłacza, oskarżonego o tę zbrodnię, prokurator zażądał dożywocia. Obrona prosiła o uniewinnienie.
Według prokuratury dwa dni przed zabiciem taksówkarza Chechłacz miał ciężko pobić żołnierza Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta