Vijay Singh
Vijay Singh
(C) FORUM
Wygrać turniej golfowy Masters w Auguście, to jak zostać tenisowym zwycięzcą Wimbledonu. Można potem nie zrobić wiele więcej, ale nazwisko na zawsze będzie zapisane złotymi literami w kronikach sportu. Vijay Singh w zasadzie nie miał prawa zdobyć najsłynniejszej zielonej marynarki w światowym sporcie. Jak mógł to zrobić człowiek z Fidżi, gdzie na wysepkach jest wprawdzie tuzin pól, ale golfem zajmują się tylko ci, którym nie idzie gra w krykieta, który został wyrzucony dwa razy z cykli turniejowych, a podstaw gry nauczył go ojciec, mechanik samolotowy. Jednak takie rzeczy się zdarzają, nawet wtedy, gdy brak naturalnego talentu trzeba zastąpić godzinami mozolnej pracy.
Śniady zwycięzca 64. turnieju Masters urodził się 37 lat temu w miejscowości Lautoka. Jego ojciec grał dobrze, jak na amatora i starczyło mu wyobraźni, by dać również...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta